Zobacz poprzedni temat - Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Henryk M.
Dołączył: 17.12.2006 Posty: 622 Ostrzeżenia: 0/5
|
Wysłany: 18.10.2009 16:38 Temat postu: Telekomunikacja w Rykach szczególnie w foto M.H. |
|
|

Ostatnio zmieniony przez Henryk M. dnia 04.12.2009 7:10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
barbara
Dołączył: 11.02.2009 Posty: 4 Ostrzeżenia: 0/5
|
Wysłany: 19.10.2009 18:58 Temat postu: Re: Telekomunikacja w Rykach od 1956r. w foto M.H. |
|
|
Gratuluję Jubileuszu oraz wszystkiego najlepszego z okazji dzisiejszego świętowania. Dzięki za zdjęcia dzisiejsze , te co już były i za te co będą. Barbara. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Henryk M.
Dołączył: 17.12.2006 Posty: 622 Ostrzeżenia: 0/5
|
Wysłany: 20.10.2009 12:44 Temat postu: Dziękuję w imieniu Łącznościowców Tp. |
|
|
Dziękuje za życzenia (zamieszczam skany na ile mi pozwala zajęci w rodzinie ...)
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
marianek
Dołączył: 23.02.2009 Posty: 102 Ostrzeżenia: 0/5
|
Wysłany: 22.10.2009 21:30 Temat postu: |
|
|
Panie Henryku czy za pańskich czasów podsłuchy instalowano w waszych urządzeniach bez niczyjej zgody czy tylko z nakazu naczelnika milicji lub 1-go sekretarza partii . Proszę o informację |
|
Powrót do góry |
|
 |
Henryk M.
Dołączył: 17.12.2006 Posty: 622 Ostrzeżenia: 0/5
|
Wysłany: 23.10.2009 7:53 Temat postu: |
|
|
Informuję, że przez moje lata pracy "nakazowe podsłuchy" w mieście o niewielkiej ilości abonentów nie istniały. Natomiast obecny budynek w piwnicach tuż przy kablowni posiada małe pomieszczenie przeznaczone na ten cel. Przy instalacji obecnej centrali elektronicznej zostało to pomieszczenie wykorzystane na akumulatornię. W kablowni złącza są przygotowane na kable do tego celu tak jest w całym kraju. (wiadomość od fachowców z większych miast) Natomiast obecnie nie słyszymy, że łatwe podsłuchy mają w radiowych sieciach komórkowych. Pozdr.
coś na "przerywnik" - zdjęcia z albumu rodzinnego
[ Dodano: 24.10.2009 10:39 ]
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
marianek
Dołączył: 23.02.2009 Posty: 102 Ostrzeżenia: 0/5
|
Wysłany: 24.10.2009 17:41 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Panie Henryku za odpowiedż
Jest Pan bardzo potrzebny na ryckim forum, i niech Pan się nie da wkręcić w niepotrzebne dyskusje .
A zdjęcia które widziałem są bardzo dobre i wszystkim bardzo potrzebne.
Jeśli Pan posiada zdjęcia naszych władz minionych lat to bardzo proszę o pokazanie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Henryk M.
Dołączył: 17.12.2006 Posty: 622 Ostrzeżenia: 0/5
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ronald
Dołączył: 07.03.2008 Posty: 37 Ostrzeżenia: 0/5
|
Wysłany: 17.11.2009 23:43 Temat postu: |
|
|
Witam
Dziękuję za ciekawe zdjęcia. Panie Henryku stare Ryki pełne uroku i charakteru dzieki tym unikatowym fotografiom pozostają utrwalonę w naszej pamięci.
Korzystając z okazji chcę zapytać czy budynek na pierwszym planie to dom ludowy ? Mam na myśli budynek po prawej stronie ulicy Warszawskiej
Czekam na Pana odpowiedź
Pozdrawiam Ronald. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Henryk M.
Dołączył: 17.12.2006 Posty: 622 Ostrzeżenia: 0/5
|
Wysłany: 18.11.2009 9:01 Temat postu: |
|
|
Witam
Na foto po prawo widoczna jasna ściana "Domu Ludowego"od str. poł. Planuję posortować i skanować więcej zdjęć z Ryk. Pozdrawiam hmoniszko@neostrada.pl |
|
Powrót do góry |
|
 |
Krystian Pielacha
Dołączył: 23.03.2008 Posty: 79 Skąd: Ryki/Warszawa Ostrzeżenia: 0/5
|
Wysłany: 23.11.2009 20:42 Temat postu: |
|
|
Też coś dodam na temat telekomunikacji w Rykach
W trakcie mojej kwerendy do doktoratu (Powiat Garwolin w latach 1944-75) natrafiłem ostatnio w Archiwum Wojskowym na następujący meldunek:
29.10.1947 r.
Do Szefa Okręgu Wojskowego I Warszawa
Wydział Operacyjny
Na terenie gm. Ryki, wzdłuż szosy biegnącej w kierunku na Lublin zostały wycięte przez nieznanych sprawców 42 przewody telefoniczne drutu miedzianego na przestrzeni 2150 m.
Komendant Wojewódzkiego MO
Panie Henryku czy może Pan słyszał od starszych kolegów po fachu słyszał coś na temat tej sprawy? |
|
Powrót do góry |
|
 |
Henryk M.
Dołączył: 17.12.2006 Posty: 622 Ostrzeżenia: 0/5
|
Wysłany: 24.11.2009 10:00 Temat postu: |
|
|
Krystian Pielacha napisał: | ..." (Powiat Garwolin w latach 1944-75) natrafiłem ostatnio w Archiwum Wojskowym na następujący meldunek:
29.10.1947 r.
Do Szefa Okręgu Wojskowego I Warszawa
Wydział Operacyjny
Na terenie gm. Ryki, wzdłuż szosy biegnącej w kierunku na Lublin zostały wycięte przez nieznanych sprawców 42 przewody telefoniczne drutu miedzianego na przestrzeni 2150 m.
Komendant Wojewódzkiego MO
Panie Henryku czy może Pan słyszał od starszych kolegów po fachu słyszał coś na temat tej sprawy? |
O tym fakcie z 1947 roku nie słyszałem. W innym miejscu forum opisywałem że po wojnie na 1 km. od Moszczanki w stronę Dęblina widziałem jak rosyjscy wojskowi zdejmowali i zwijali przewody brązowe. Natomiast w latach około 1997 i dalszych w Polsce była wzmożona kradzież brązowych przewodów telefonicznych. Pamiętam kradzieże przewodów brązowych z odcinka Moszczanka i za Parafiankę w terenie zalesionym... (jeden fakt kradzieży w nocy widziałem i innym razem opiszę)
p.s. przy szosie od lat na telefonicznej linii znajdowały się łącza "specjalne" i telekomunikacyjne. Natomiast linia słupowa z jednym obwodem (2 druty) ale po niej pracowały 8 krotne urządzenia "w.cze" Warszawa Lublin dla telekomunikacji. Ta linia omijała miasteczka np. polami od Moszczanki i za cmentarzami w Rykach
Ostatnio zmieniony przez Henryk M. dnia 24.11.2009 21:53, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Puchatek

Dołączył: 18.11.2007 Posty: 391 Ostrzeżenia: 0/5
|
Wysłany: 24.11.2009 13:21 Temat postu: |
|
|
Panie Henryku ale Krystianowi chyba chodzi o to, że zniknięcie drutu w 1947 r. należałoby potraktować jako czyn narodowo-wyzwoleńczy a nie pospolitą kradzież. Wszak chyba była to linia strategiczna i służyła wiadomo komu  _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Krystian Pielacha
Dołączył: 23.03.2008 Posty: 79 Skąd: Ryki/Warszawa Ostrzeżenia: 0/5
|
Wysłany: 24.11.2009 22:05 Temat postu: |
|
|
Najprawdopodobniej była to zwykła kradzież. Po amnestii w marcu 1947 r. na naszym terenie nie miał już kto prowadzić działać narodowo-wyzwoleńczych. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Henryk M.
Dołączył: 17.12.2006 Posty: 622 Ostrzeżenia: 0/5
|
Wysłany: 27.11.2009 17:16 Temat postu: |
|
|
Henryk M. napisał: |
p.s. przy szosie od lat na telefonicznej linii znajdowały się łącza "specjalne" i telekomunikacyjne. Natomiast linia słupowa z jednym obwodem (2 druty) ale po niej pracowały 8 krotne urządzenia "w.cze" Warszawa Lublin dla telekomunikacji. Ta linia omijała miasteczka np. na tym terenie przebiegała polami od Moszczanki i dalej za cmentarzami w Rykach |
Linia o której wspominałem wcześniej omijająca miasteczka to ją można było zaliczyć jako linia "strategiczna". A do tematów o postępach w łączności międzymiastowej powrócę. Dziękuję za zainteresowanie ... Pozdrawiam
p.s. 02.12.09r.
następne cenne dwa posty zastanawiam się jak przenieść do innego tematu. Obecnie może na "PW" poproszę o informacje czy zaraz po wojnie stacjonujących w domu p. Kowalskiego (koło Domu Strażaka) kilkunastu żołnierzy radzieckich to może byli łącznościowcy do pilnowania linii telefonicznych. Natomiast wiem, że przed wybudowaniem budynku Placówki Wojskowej w Rykach wojsko KBW do pilnowania obwodów tzw. "specjalnych" do Lublina i Rzeszowa miało siedzibę na piętrze Poniatowskiego Kanałowa. (długo jeszcze na budynku znajdowały się haki z izolatorami od obwodu służbowego Lublin - Warszawa a jednocześnie na wypadek uszkodzenia był to obwód rezerwowy. Planuję dalej zamieszczać zdjęcia z tematyki Telekomunikacji - Pozdrawiam)
Ostatnio zmieniony przez Henryk M. dnia 02.12.2009 8:51, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
cygan
Dołączył: 18.09.2007 Posty: 363 Ostrzeżenia: 0/5
|
Wysłany: 30.11.2009 22:14 Temat postu: |
|
|
Krystian Pielacha napisał: |
29.10.1947 r.
Do Szefa Okręgu Wojskowego I Warszawa
Wydział Operacyjny
Na terenie gm. Ryki, wzdłuż szosy biegnącej w kierunku na Lublin zostały wycięte przez nieznanych sprawców 42 przewody telefoniczne drutu miedzianego na przestrzeni 2150 m.
Komendant Wojewódzkiego MO
Panie Henryku czy może Pan słyszał od starszych kolegów po fachu słyszał coś na temat tej sprawy? |
Wbrew ironicznemu twierdzeniu Puchatka myślę,że mógł to być czyn „narodowo wyzwoleńczy” .
Zrywanie drutów telefonicznych miało w okolicy bogate tradycje. Ubowskie mentyki coraz to skarżyły się w swoich meldunkach,cytuję:
„odsiecz nadchodzila zbyt późno z powodu - jak zwykle - niszczonych linii telefonicznych”
„bandy ustawicznie niszczyły linie telefoniczne”
Tak,że jest możliwe,że to nie była kradzież a sabotaż. Po śmierci „Orlika” i po wielkiej amnestii w 1947 roku istniała jeszcze długo w Rykach i okolicy konspiracja. Aż do lat 50-tych. Wspomnijmy chociażby Związek Patriotów Polskich,(nie mylić z bolszewicką instytucją Wandy Wasilewskiej.).Prowadził go Wiesław Walkowski oraz mieszkający na Rynku uczeń gimnazium,późniejszy student medycyny ,syn akowca.Komórka działała do roku 1953.W latach 50-tych za sabotaż był sądzony jeden mieszkaniec Ryk:sypał piasek do osi wagonów jadących na wschód....itd itd |
|
Powrót do góry |
|
 |
|