Wysłany: 03.07.2010 18:53 Temat postu: "Straszny pożar miasteczka Ryki"
Przewodnik Katolicki Nr 19 Poznań, dnia 10 maja 1925r.:
"1. Straszny pożar miasteczka Ryki ( w województwie lubelskiem), którego pastwą padło 257 domów, a pogorzelców pozostało zgórą 700 rodzin, wywołany został przez dzieci. Dwóch malców bawiło się w stodole zapałkami. Jeden z nich rzucił zapaloną zapałkę na słomę. W mgnieniu oka stodoła stanęła w ogniu. Płomienie szybko zaczęły ogarniać domy sąsiednie, gdyż wszystkie były drewniane i stały tuż obok siebie. Ratunek 17 straży pożarnych i wojska był prawie bezowocny. Ocalały jednak dwa kościoły. Proboszcz miejscowy X. Kocięcki brał czynny udział w ratunku życia i mienia mieszkańców, rzucając się w płomienie i ocalając życie dzieciom i starcom. Mimo pewnej pomocy z okolicy nędza pogorzelców jest wielka, i dachu nie ma nad głową."
X.Kocięcki
"Sprawcy nieszczęścia: Maryjan P. i Wacio K., badani przez komendę posterunku policyjnego w Rykach, w obecności matek. Oni to zaprószyli ogień w stodołę, skąd rozprzestrzenił się na całe miasto".
"Pogorzelcy tłumnie oblegali gminę w celu otrzymania zasiłków na wyjazd do swoich krewnych"
"Pogorzelcy przytuleni w szkole powszechnej, która przedstwawiała widok obozowiska"
"Pierwsza pomoc w naturze, udzielona pogorzelcom przez ad hoc powołany do życia komitet ratunkowy"
"Właściciele spalonych domów ratują cegły przez rozbiórkę kominów zagrożonych zawaleniem"
"Ryki po pożarze"
"Fragment ogólnego widoku pogorzeliska. Na pierwszym planie spalony inwentarz zwierzęcy"
Ze zbiorów NAC:
"Żydzi na zgliszczach"
i wcześniej już zamieszczone na tym forum :
Ostatnio zmieniony przez TicTac dnia 25.07.2010 4:48, w całości zmieniany 3 razy
Jedno z zamieszczonych zdjęć wydaje się szczególnie ciekawe-to zdjęcie przedstawia grupę mieszkańców miasta, którzy jak to określiła ówczesna gazeta "at hoc" powołali do życia komitet ratunkowy:
Eleganckie ubrania, bryczesy, wysokie buty, białe koszule i krawaty:
oraz młody panicz /uczeń?/ z pasją zaangażowany w rozdawanie pomocy:
Z pewnością była to elita ówczesnego miasteczka /Marchwicki Zdzisław ojciec?, Marchwicki Zdzisław -syn? , dr Kowalski ? Konarzewski?/
A kim był mały chłopiec?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach